Marzenie Nataszy
Pełen premier i doznań październik miał swoje apogeum w ten weekend. O filmie już pisałem, ale w teatrze jeszcze byłem. Tym samym co w zeszłym tygodniu ale na innej premierze. Rosyjski dramat współczesny jednak jest mi bliższy niż romantyczny dramat polski. Oh!