El Żeromski me acompaña cuando canto mi canción

Fot. Karol Budrewicz — zdjęcie pochodzi z oficjalnego profilu FB teatru
Ja tych dziejów tego grzechu kompletnie nie znałem, co z jednej strony bardzo utrudnia odbiór, ale z drugiej, czystość umysłu nieskażona znajomością tematu nadaje tak przedstawionemu tekstowi nowe możliwości interpretacyjne. Nawet czasem może wbrew woli i chęci autorów przedstawienia.
piękne rorschachowe serce z okładki programu
Zdjęcie pochodzi z oficjalnego
zdjęcie
Mówi jeden z bohaterów. Wcześniej jeszcze wyraża dezaprobatę dla wszechotaczających bloków, ale zaraz potem mówi, że w domu wieś. A wiadomo, że wsi spokojna, wsi wesoła…
Jest taka akcja, żeby pisać listy. Albo żeby się spotkać w teatrze na kawie, bo teatr nieczynny. Do odwołania. Siedzą tylko aktorzy i pracownicy i dyrektor też czasem i pełnią dyżury. Żeby rozmawiać, żeby listy pisać, bo jeszcze mają nadzieję na jakieś sensowne rozwiązanie. Bo jeszcze jest w nich jakaś wola, żeby ten teatr istniał. Bo to czego brakuje po drugiej stronie, to moim zdaniem dobra wola, żeby tę sprawę rozwiązać. Bo ona nie jest jakaś prawniczo administracyjnie trudna i skomplikowana, jak się próbują odpowiedzialne strony tłumaczyć. Wszystko da się rozwiązać tylko trochę tej woli trzeba.
źródło:
zdjęcie z 