Sernik z NYC
Najklasyczniejszy sernik z Nowego Jorku. Przepis zgarnięty chyba z tasty.
Żyjąca i aktualna wersja jest tu.
Uwaga!
Jest to sernik ze sera z wiaderka, jeżeli jesteś konserwatywnym zwolennikiem mielenia sera, odejdź
Pieczenie
Piecze się długo i prawie w wodnej kąpieli.
- 2,5h w 150°C a nawet 140°C.
- potem stygnie w zamkniętym piekarniku
- potem spędza noc w lodówce
Składniki na sernik
- 5 jaj
- 2 amerykańskie filiżanki jogurtu greckiego
- wiaderko (1kg) sera (preferuję presidenta)
- 100 gramów masła
- 1,5 filiżanki cukru
- łyżka stołowa soku z limonki
Składniki na polewę
- ze cztery łyżki cukru
- łyżka masła
- trochę soli
- dwie łyżki mleka
Działania
Rzeczy będziemy miksować. Bardzo istotne jest, żeby masy nie przemiksować. Mikser na niski bieg i bez przesady.
Masło topimy w mikrofali i wlewamy do sera, razem z jogurtem.
Mieszamy.
Dodajemy cukier.
Mieszamy.
Dodajemy sok z limonki, jaja po jednym, za każdym razem mieszając.
Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Wylewamy masę.
I teraz, jeżeli chodzi o pieczenie. Powinno się piec w kąpieli wodnej, ale każda tortownica, jaką testowałem, ciągnie wodę. Zamiast kąpieli wodnej robię coś innego. W zasadzie chodzi o to, żeby utrzymać dużą wilgotność piekarnika, więc pod tortownicę z serem (piętro niżej) dodaję formę do tarty wypełnioną wodą. U mnie się sprawdza. Nie mam wody w serniku.
Pieczemy 2,5h, potem zostawiamy w piekarniku do ostygnięcia. Potem przekładamy do lodówki.
Rano sernik przekładamy z tortownicy na jakiś talerz (na dwa razy, raz do góry nogami potem normalnie) i przygotowujemy polewę.
Cukier rozpuszczamy z masłem w rondelku, cały czas mieszając. Trochę trzeba go skarmelizować, dodajemy sól (w zależności jak bardzo słony karmel ma być). Na końcu dodajemy mleko i bardzo energicznie mieszamy. Mogą się porobić grudki cukru. Ja lubię. Mieszamy aż do schłodzenia. Polewamy sernik.