Wspomnienia, bo nowa płyta

Michał Franczak
SensuStricte

--

bardzo stary obrazek

Spróbuję odtworzyć tok myślowy. Zresztą nie jest jakiś skomplikowany, raczej oczywisty jest.

Dziecko czyta książkę o Józefie K. bo tak im w szkole każą. No i dobrze w sumie. Rozmawiamy o tym Józefie i mi się przypomniało, że bardziej od tego Józefa to mi historia o zamku i Fridzie leży, a jeszcze przy okazji mam na półce komiks Jaromíra99 na podstawie tegoż właśnie Zamku. Komiks wydała u nas Centrala i bardzo ładny jest to komiks. No a skoro już Jaromír99 to oczywiście zaraz mi się przypomniał Rudiš. Do niego to mam sentyment duży, bo chociaż podróże Winterberga mnie na kolana nie rzuciły, to Koniec punka w Helsinkach to nadal pierwsza dziesiątka współczesnej powieści. Jak dla mnie oczywiście. No i Cisza w Pradze też. I Aleja narodowa i Czeski Raj i Niebo pod Berlinem. Wszystkie te pozycje (prócz ostatniej, ale za to też inne niewymienione) w Polsce wydały Książkowe Klimaty.

To nie koniec. Jak już mam przed oczami Rudiša i Jaromíra99 to krok dalej stoi już tam cały Kafka Band. I jesteśmy już blisko, bo chcąc dziecku puścić płytę Zamek wpisuję w serwis muzyczny nazwę kapeli i pojawia mi się nowa płyta — Proces, rok wydania 2023.

No i radość, bo i coś nowego do posłuchania i przy okazji też Zamek przesłuchałem. Trochę inne są te płyty. Obie polecam przesłuchać, bo są ciekawe. Ogólnie pomysł jest taki, żeby do muzycznego podkładu poczytać trochę dobrego tekstu. I oni tam grają i czytają. Czytają w oryginale, czyli po niemiecku, ale refreny śpiewają po czesku. Zamek jest taki mroczniejszy trochę, jak to zamek. Proces, czyli ta najnowsza płyta, jest za to bardziej muzyczna, chyba trochę więcej gitar, trochę inny klimat. Tak czy owak obie warto sprawdzić.

No ale jak już w te wspomnienia człowiek wlazł, to mi się przypomniało, że my też coś takiego robiliśmy przecież. Z Alkiem i Arturem, chłopaki grali ja czytałem Schulza i potem Stachurę i trochę tam dośpiewywaliśmy i takie tam. I w sumie to fajne te projekty były i tak mnie naszło, że jakby ktoś był chętny to można by poczytać coś mrocznego jak ten Schulz pod jakieś niepokojące ambienty. Jakby ktoś był chętny to niech się odezwie.

Ot takie sentymenty. Polecam niezmiennie płyty Kafka Band, książki Rudiša i komiksy Jaromíra99.

Zostawiam Was z fragmentem tego Schulza. Nagrane jakieś 10 lat temu.

--

--